Najbardziej przystępna odsłona serii z najlepszym system walki, ale z kulejącą narracją.

+ Optymalizacja w miarę działa, po za dwoma momentami: ładowanie dużych hubów z customowym oświetleniem oraz niszczenie dużych części skalnych
+ Zmiany w systemie walki, niemal każda broń dostała nowe ruchy poprawiające mobilność
+ Zmiany w systemie questów - teraz mapa przypomina Ziemie Przewodnie z Iceborne - czyli możemy eksplorować i zabijać potworki bez ciągłego wchodzenia do bazy i specjalnego zakładania misji
+ Możliwość zakładania obozów jak w Rise.
+ Wierzchowiec pozwalający ostrzyć broń / leczyć w trakcie walki
+ Zróżnicowany zestaw potworów, choć brakuje mi smoków
+ Ciekawe pod względem lore wątki
+/- Tryb skupienia i rany - mechanika ułatwiająca walkę i pozwalająca na więcej błędów z pozycjonowaniem postaci.
+ Koleżkokot jest OP - ma w sumie wszystkie bonusy z Iceborne na raz
+ Poprawy UI, szczególnie interfejs związany z walką
- Reszta UI nadal jest mało przyjazne i nadal daleko do bycia przyjemnym
- Problemy z doczytywaniem się modeli / tekstur
- Na ten moment brak jakiegoś wyzwania dla weteranów serii.
- Dość infantylna oś narracji oparta na chłopcu, którego znajdujemy na samym początku
- Ai naszego wierzchowca i Przewodniczki podczas walki - czasem zdarzy się, że nas przyblokują, albo wzywając wierzchowca on wrzuci nas w atak potworka